Wpis 2019-02-18, 17:35
Granica ludzkiej głupoty
22 stycznia bieżącego roku
w Nowym Jorku ludzka głupota sięgnęła zenitu. Władze najbardziej znanego miasta na świecie przyjęły prawo, które daje możliwość dokonania aborcji nawet do momentu narodzin dziecka. Argumentem przemawiającym za zaaprobowaniem takiego rozwiązania, jest według tamtejszych polityków fakt zagrożenia życia lub zdrowia matki bądź poważna choroba płodu. Aby tego było mało możliwość jej dokonania została dana w ręce położnych i pielęgniarek. Spróbujmy zastanowić się nad tym trochę dłużej. Spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie, do czego jeszcze zdolny jest człowiek? Jakie granice jeszcze jako ludzie przekroczymy i jakie przykazania będziemy chcieli próbować zmienić? Życie każdego człowieka jest darem Boga. I tylko Bóg może życie dać i może je zabrać. Żaden człowiek, nie ma prawa, aby pozbawiać innego człowieka życia. Żadna istota ludzka nie może stawiać się w roli pana życia i śmierci. Jedynym Panem naszego istnienia jest Bóg. On nas znał nim jeszcze poczęliśmy się, co potwierdzają słowa zawarte w Księdze Proroka Jeremiasza, w których Bóg mówi ,,zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię”. Byliśmy chciani i kochani zanim nasi rodzice dzięki miłości dali nam możliwość zaistnienia. Prawo do życia nie jest prawem stanowionym, ale jest prawem naturalnym, czyli takim, które jest w nas wszczepione od zawsze. Jest prawem, które gwarantuje nam Dekalog. Jest umocowane Bogiem. Kto porywa się na życie jakiegokolwiek człowieka, porywa się na Prawodawcę. Tym samym godzi w samego Boga. A w przyjętym przez parlament Nowego Jorku prawie możemy przeczytać, że ,,każdy człowiek posiada fundamentalne prawo by wybrać lub odmówić antykoncepcji, lub sterylizacji. Każdy kto zajdzie w ciążę, posiada fundamentalne prawo do decyzji o donoszeniu ciąży do końca, urodzenia dziecka lub dokonania aborcji”. W ten sposób tamtejsi politycy stawiają się w roli Boga, roszczą sobie prawo do tego, aby być jak Bóg. Dlaczego jednak tak się dzieje? Czym jest to spowodowane? Czy nie jest to związane ze źle pojętą wolnością? Wolności, którą zostaliśmy obdarzeni przez Boga, ale nie potrafimy z niej w odpowiedni sposób korzystać? Święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian pisze, że ,,wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść”. Z tego faktu wynika, że są działania, które nie zawsze będą przynosiły korzyść. Istnieją czyny, które zawsze będą niezgodne są z Prawem Bożym. Bóg nie dał człowiekowi Dekalogu, gdy ten był jeszcze w Raju. Ofiarował mu go dopiero po popełnieniu grzechu. Dał go nie dlatego, aby mu czegoś zakazać, ale aby go przed złem ochronić, aby był on dla niego drogowskazem, który wskazywać będzie właściwą drogę. Nie dosyć, że dał Prawo, to także ofiarował swojego Syna, który oddał za nas swoje życie, który pokazał nam, że istotą naszego człowieczeństwa jest miłość. Miłość, która każe kochać nam bliźniego swego jak siebie samego. Czy sam chciałbym, aby mnie zabito? Czy sam chciałbym zabić siebie? Czy byłbym w stanie chwycić nóż, aby zabić swoją matkę, ojca, brata, siostrę czy przyjaciela? Bo jeśli jestem w stanie pozbawić życia dziecko będące w łonie, to równocześnie jestem zdolny do tego, aby zabić dorosłego. Te zabójstwa się niczym nie różnią. W jednym i drugim przypadku zabijamy człowieka. Skoro uważamy, że bakterie odkryte na Marsie są przejawem życia, to dlaczego za życie nie uważamy zlepku komórek, dziesięciotygodniowego płodu, czy dziecka w ósmym miesiącu ciąży? Jesteśmy zdolni bronić praw zwierząt, jesteśmy zdolni przywiązywać się do drzew, aby bronić je przed wycinką. I dobrze, bo jest to nakaz dany nam przez Boga, który w Księdze Rodzaju wyraźnie mówi, aby człowiek panował ,,nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi”. Ale gdy chodzi o człowieka, to jesteśmy w stanie dopuścić do tego, aby niewinne dziecko zostało zamordowane. Zostało pozbawione szansy na to, aby móc dorosnąć, spełnić swoje powołanie, zmienić świat. Ilu wybitnych naukowców, profesorów, lekarzy, księży zostało zabitych nim jeszcze zdołali się urodzić? Święty Jan Paweł II, nasz wielki rodak ostrzegał, że ,, naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości”. Jaka więc będzie przyszłość miasta Nowy Jork? Jaka będzie przyszłość Ameryki? Jaka będzie przyszłość Europy? I w końcu jaka będzie przyszłość Polski? Czy stawimy opór zabijaniu bezbronnych? Czy stawimy opór kulturze śmierci? Czy jako chrześcijanie obronimy życie?